Logo: Urząd Gminy Świetajno
Baner: LGDBaner: Kącik przedsiębiorcyBaner: RodzinaBaner: Telewizja Kopernik
Baner: Mapa GminyBaner: Umów wizytę w Urzędzie SkarbowymBaner: Emp@tiaBaner: ZusPue
Baner: ZusBaner: Praca.pl - Urząd Gminy Świętajno nie odpowiada za treści umieszczone na portalu .

Kącik socjoterapeutyczny

KĄCIK SOCJOTERAPEUTYCZNY

  • 06-02-2023
  • Autor: Rafał Zwiernik
  • drukuj
 
KĄCIK SOCJOTERAPEUTYCZNY
 
 
Metody porozumiewania się z dzieckiem:
 
Jak komunikować się z dzieckiem? O dobrej komunikacji z perspektywy rodzica
 
Rozmowa często kojarzy nam się ze słowami – może i słusznie, jednak dobra komunikacja to coś więcej – opiera się na kilku filarach, a także składa się z kilku czynników. Czasem mimo dobrych chęci porozumienie z dzieckiem bywa trudne, a w sytuacjach wzmożonego napięcia, np. czasie pandemii Covid-19, dodatkowo utrudnione. Poniżej wskazuję elementy, na które należy zwrócić uwagę, aby rozmowa nie przemieniła się w wojnę i podaję praktyczne rady, podane z perspektywy rodzica, jak warto komunikować się z dzieckiem (i nie tylko), rady szczególnie przydatne w czasach kryzysu.
Jak komunikować się z dzieckiem – wstęp
 
Przekazywanie myśli i uczuć za pomocą słów to przywilej człowieka, to coś, co wyróżnia nas na tle świata zwierząt. Jednak dobra komunikacja wymaga od nas opanowania kilku podstawowych technik.
Komunikację możemy podzielić na dwa rodzaje:
 
    komunikacja werbalna (słowna) dotyczy słów
    komunikacja niewerbalna (pozasłowna) dotycząca gestów, mimiki twarzy
 
Komunikacja werbalna: jakich słów używać, jakich się wystrzegać?
 
Wydawałoby się, że słowa są najważniejsze i stanowią istotę komunikacji. Jednak zdaje się być inaczej. Słowa maja ogromną moc – moc uzdrawiającą, ale także i niszczącą. Słowa pełnią rolę pośrednika między światem wewnętrznym (psychiką, myślami, uczuciami), a światem zewnętrznym (odbiorcą ).
 
W słowach należy zwrócić uwagę na to, aby były one proste, jasne i zrozumiałe. Stąd prosty wniosek, aby kierować do dziecka słowa, które są dla niego zrozumiałe, dostępne i od razu będzie wiadomo, o co chodzi. I tu pojawia się kolejny problem. Czasem zastanawiamy się, czy używać w stosunku do młodzieży słów, którymi oni sami się posługują, tzw. ,,slang”. W rozmowie z młodymi padają jasne deklaracje, że używanie słów zarezerwowanych dla młodych ludzi jest według nich ,,obciachowe” i jest to niemile widziane przez młodzież, gdy ktoś stara się z nimi skomunikować ich własnym- ale podkreślam- zarezerwowanym tylko dla tej grupy słownictwem.
Słowa niosą emocje
 
Każde słowo niesie za sobą zabarwienie emocjonalne, co oznacza, że wypowiedź wywołuje w odbiorcy konkretną emocję. To bardzo ważne, szczególnie, gdy porozumiewamy się z dorastającymi ludźmi, którzy bardzo silnie odbierają, a także i przeżywają emocje. Trzeba nauczyć się dobierać słowa, które będą uniwersalne, tj. zrozumiałe zarówno dla osoby dorosłej, jak i dziecka. Dzięki temu to, co chcemy powiedzieć będzie zinterpretowane w taki sposób jaki był zamierzony przez nadawcę.
 
Należy unikać słów, które wywołują ujemne emocje i są wyrażone w sposób oceniający, np. ,,spóźnialski”, ,,płaczliwy”, ,,leniwy”, ,,bezczelny”, ,,kłótliwy”. Czasem nie zastanawiamy się, że słowa, które mówimy, wywołują w odbiorcy tak przykre emocje, a wypowiadane są przez nas w sposób automatyczny.
 
Komunikacja niewerbalna: nasza mimika i postawa też mają znaczenie
 
Jeżeli opanujemy już zdolność do właściwego dobierania słów, ważne są także gesty, postawa ciała, mimika twarzy, otoczenie. To wszystko odbieramy podświadomie, a wpływa to na jakość komunikacji. Czasem ciało wyraża więcej niż słowa. Dobrze, by była zachowana spójność komunikatu werbalnego i niewerbalnego. Jeżeli mówmy o czymś wesołym, należy pamiętać, aby nie mówić tego z grobową miną. Dla dziecka i każdego innego odbiorcy komunikat werbalny (słowny) musi być tożsamy z komunikatem niewerbalnym (np. mimiką).
 
Warto zwrócić uwagę na postawę ciała. Chcąc porozmawiać z dzieckiem na ważny temat, uzyskać od niego informacje, przyjmijmy postawę otwartą, życzliwą, spokojną. Zdarza się niejednokrotnie, że właśnie przez niewłaściwą pozycję ciała nie jesteśmy w stanie dogadać się z innymi, ponieważ jesteśmy tak spięci, skuleni i nasze ciało przyjmuje wręcz postawę bojową, że dziecko jest nią przytłoczone i przyjmuje podobną postawę. W rezultacie nie może otworzyć się w tej rozmowie na tyle, na ile by chciało, a nawet potrzebowało. Rozmawiając z nastolatkiem nie przyjmujmy postawy dominującej, traktujmy go raczej jako partnera rozmowy, co znacznie poprawi jakość komunikacji.
 
Zadbaj o sprzyjające otoczenie, odczytuj sygnały
 
Ważne jest także środowisko do rozmowy. Środowisko, w którym rozmawiamy powinno być  bezpieczne dla dziecka. Jeśli chcemy z nim otwarcie porozmawiać o ważnych problemach unikajmy miejsc, które odbierają poczucie swobody. Najlepszym miejscem do rozmów jest pokój dziecka. Postawa ciała musi być skierowana do dziecka, dobrze jest, gdy rozmowa odbywa się twarzą w twarz.
 
Dziecko daje czasem drobne sygnały, że potrzebuje rozmowy. Takim sygnałem może być sytuacja, gdy dziecko wchodzi do pokoju lub kuchni z zapytaniem ,,co robisz?”. Może to wskazywać, że właśnie potrzebuje rozmowy. Wskazuje to także na gotowość dziecka i otwartość na wymianę myśli. Jeśli ten moment przeoczymy lub zignorujemy go, wtedy może być trudniej o taką szczerą rozmowę.  Nie sprzyja rozmowie, gdy wokół dużo różnych bodźców. Włączony telewizor, powiadomienia z telefonu, muzyka – tych rozpraszaczy jest bardzo wiele. Stwórzmy dziecku klimat do rozmowy, przygotujmy podłoże do rozmowy, wreszcie pozbądźmy się nadmiaru bodźców. To wszystko wydaje się oczywiste, może aż tak bardzo oczywiste, że wręcz niezauważalne.
Odpowiednie nastawienie do rozmowy
 
Nastawienie do rozmowy to kolejny bardzo ważny element. Dziecko bardzo szybko jest w stanie domyślić się, jakie rodzic ma intencje i do czego rozmowa ma prowadzić. Najbardziej jest to widoczne, gdy rozmowa ma charakter dyscyplinujący. Dziecko może wiedzieć, że rozmowa stanowi tylko wstęp do ukarania go za niewłaściwe zachowanie. Aby uniknąć tego typu sytuacji, posługujmy się pytaniami otwartymi. Pozwólmy dziecku swobodnie się wypowiedzieć, czasem pozwólmy zebrać myśli, dajmy czas.
 
Ważne jest także to, że nie zawsze dziecko jest gotowe, żeby odpowiedzieć na zadawane pytania, wtedy uzbrójmy się w cierpliwość, aż przyjdzie odpowiedni czas. Dzieci oczekują od dorosłych tego, że będą oni dla nich życzliwi i wyrozumiali, chcą czasem, by dorosły podążał za nimi, starał się ująć ich punkt widzenia. Życzliwa i cierpliwa postawa jest świetną okazją do tego, by pomóc dziecku w korygowaniu jego spojrzenia na świat i przedstawiane przez niego sprawy. Pamiętajmy, że dziecko także jest podmiotem rozmowy i jemu również należy się uwaga.
Ćwiczenie z nazywania emocji
 
Postawa otwarta oznacza także, że w szczególny sposób zwracamy uwagę na odbiorcę. Skupiajmy się bardziej na dziecku niż na naszych emocjach, co nie oznacza, że należy te emocje bagatelizować. Dobrym rozwiązaniem jest analiza własnych emocji po zakończeniu rozmowy, są to ważne dla nas informacje, ale też i wskazówki na przyszłość. Kiedy dochodzi do sytuacji, gdy nasze własne emocje utrudniają nam komunikację, zróbmy pauzę, możemy wtedy np. pójść do kuchni zrobić herbatę, otworzyć okno w pomieszczeniu, zrobić coś, co odwróci naszą uwagę od nas samych i pozwoli wrócić do podążania za dzieckiem.
 
Jeżeli już postanowimy, że będziemy podążać za dzieckiem, starajmy się mu to zakomunikować, żeby wiedziało, że taki mamy zamysł na rozmowę. Przydatne są tu takie sformułowania jak: ,,jak dobrze rozumiem … ” , ,,czyli masz na myśli to, że…”, ,,chodzi ci o to …”. W ten sposób dziecko otrzymuje zarówno informację, że jest słuchane, ale też i że rozmówcy faktycznie na rozmowie zależy i jest ona ważna. Nie bójmy się zadawać pytań, gdy nie rozumiemy o czym mówi. Dziecko także przeżywa emocje, a rolą rodzica jest pomóc mu zrozumieć to, co dziecko przeżywa. Czasem wystarczy po prostu nazwać daną emocje, by została ona lepiej zrozumiana. Gdy spostrzegamy, że dziecku jest trudno o czymś powiedzieć, nazwijmy to, co zauważyliśmy. Nie bójmy się też otwarcie mówić o tym, co sami przeżywamy, także starajmy się to nazwać. Rozmowa jest wymianą.
Porozumienie bez przemocy
 
Jedną z technik skutecznej komunikacji jest opracowana przez Marshalla Rosenberga (2003) zbiór zasad zwany Porozumieniem bez przemocy (NVC-Nonviolent Communication).
 
Technika ta opiera się na czterech filarach, których opanowanie zapewni łatwiejszą komunikację z dzieckiem i innymi.
 
1.Pierwszy komponent tego modelu to OBSERWACJA. Polega na stwierdzeniu faktu bez oceny. Czasem mylimy te dwa elementy. Ocena wydaje nam się być obserwacją, a obserwacja oceną. Poniżej podaję przykład, który pozwoli rozróżnić ocenę i obserwację.
 
Przykład: Pracowałeś 70 godzin w tygodniu przez 3 miesiące.
 
Przykład z oceną brzmiałby: Pracujesz zbyt ciężko.
 
2. Drugi komponent to UCZUCIA. Tutaj oprócz obserwacji posługujemy się też uczuciami.
 
Przykład: Kiedy wybiegłeś na ulicę nie patrząc, wystraszyłem się.
 
3. Trzeci komponent to POTRZEBY. Każda wypowiedź kryje za sobą konkretną potrzebę, która wyrażana jest też poprzez zachowanie.
 
Przykład: Jeśli chcesz mieć lepsze oceny, zacznij wkładać wysiłek w swoją pracę.
 
4. Wreszcie czwarty element to WNIOSKI. Tutaj obowiązuje kilka zasad. Podsumowując swoją wypowiedź należy:
 
    mówić konkretnie
    używać prostego języka
    skupić się na tu i teraz.
 
Konkretne wskazówki dotyczące tego, jak komunikować się z dzieckiem (i nie tylko):
 
    Nie zmuszajmy siebie oraz dziecka do rozmowy. Trzeba znaleźć odpowiedni czas do tego, aby móc ze sobą szczerze porozmawiać.
Należy pamiętać, że to, co mówimy jest przez odbiorcę filtrowane i interpretowane. Każdy z nas jest inny i nie ma uniwersalnej zasady, która będzie skuteczna dla wszystkich. Aby uniknąć niedomówień i nieporozumień starajmy się na bieżąco kontrolować, czy to co mówimy jest zrozumiałe dla dziecka i czy to, co ono do nas mówi jest także przez nas dobrze zrozumiane.
    Powstrzymajmy się od nadmiernych interpretacji i uzupełniania wypowiedzi naszymi myślami, niech to, co dziecko mówi, jest faktycznie tym, co chce powiedzieć.
    W rozmowie kluczowe elementy to empatia i życzliwość. Aby rozmowa była udana należy skierować całą uwagę na dziecko i być na niego otwartym.
    Stwórzmy dziecku przestrzeń do rozmowy. Najlepiej byłoby, gdyby to był pokój dziecka. Nie bójmy się, że będzie chciało rozmawiać na własnych zasadach. Liczy się jakość rozmowy, a nie środki, jakimi cel zostanie osiągnięty.
    Dostosujmy mimikę i gesty do słów. Ważne jest, aby być jak najbardziej szczerym i naturalnym.
    Pozwólmy dziecku mówić, czasem nie potrzeba słów z naszej strony, ale po prostu wysłuchania.
    Starajmy się panować nad własnymi emocjami, a także pomóc dziecku zapanować nad jego własnymi emocjami.
    W korygowaniu zachowań dziecka warto stosować zasadę, że staramy się podjąć rozmowę niedługo po wystąpieniu niewłaściwego zachowania. Im młodsze jest dziecko, tym szybciej. Trzeba pamiętać, że również starsze dzieci często zapominają o szczegółach swojego wcześniejszego zachowania i motywach, którymi się wtedy kierowały.
    Warto mówić ze swojego punktu widzenia, tj. unikać oceniania, np. „ciągle milczysz”, zamiast tego warto powiedzieć; ,,jest mi przykro kiedy nic nie mówisz”. Nie stosować uogólnień typu ,,zawsze”, ,,nigdy”, ,,ciągle”.
 
Autor:
 
Dawid Grochalski – psycholog. Ekspert akcji „Złap Równowagę” Fundacji ADRA Polska
 
 
 
 
 
 
Komunikacja bez przemocy (NVC) - podcast
 
Agresja słowna, czy generalnie – przemoc w komunikacji międzyludzkiej to zjawisko, z którym spotykamy się na co dzień w rozmaitych okolicznościach: na ulicy, w pracy, w domu. Zdarza się, że autor „przemocowych” wypowiedzi nawet nie zdaje sobie sprawy z ich ładunku emocjonalnego, albo zwyczajnie nie potrafi porozumiewać się inaczej, bo automatycznie powiela zaobserwowane wcześniej wzorce zachowań. A gdyby tak agresję w dialogu zastąpić szacunkiem i empatią, dobierając słowa w sposób ułatwiający nawiązanie kontaktu z drugą stroną?  Nonviolent Communication (NVC), czyli komunikacja bez przemocy, to termin, określający taki właśnie model działania.
Na czym dokładnie polega komunikacja bez przemocy (NVC)? Jakie są jej główne założenia i jak wygląda w praktyce? W jaki sposób wykorzystać ją do rozwiązywania konfliktów? Jaką rolę odgrywa w niej empatia? Dlaczego NVC ma takie znaczenie w budowaniu zdrowych relacji i rozwiązywaniu konfliktów? Jaką rolę może odegrać komunikacja bez przemocy w wychowywaniu dzieci?
Zapraszamy Państwa do posłuchania podcastu żeby uzyskać odpowiedzi na powyższe pytania:
 
 
 
 
WYZNACZANIE ZDROWYCH GRANIC – JAK ROBIĆ TO W ZGODZIE ZE SOBĄ I INNYMI
 
5 kroków ku wyznaczaniu zdrowych granic:
 
1. Zacznij od małych rzeczy
Tak jak z każdą nową praktyką i nauką – również stawianie granic warto zacząć od małych kroków. Bo gdy nie jesteśmy tego nauczone i nie przychodzi nam to naturalnie, bardzo łatwo będą w nas narastać wątpliwości i wyrzuty sumienia (czy na pewno dobrze robimy, czy nie jesteśmy niewdzięczne, niemiłe, wymagające…). A w ten sposób szybciej zniechęcimy się do całego pomysłu niż osiągniemy stan harmonii.
 
Dlatego na początku najlepiej skoncentrować się na drobnych, codziennych sprawach, w których potrzebujemy zadbać o własne potrzeby – a zazwyczaj tego nie robimy, bo np. nie chcemy sprawić innym przykrości. Patricia Spadaro podaje w swojej książce prosty przykład poinformowania znajomych, że dzisiejszy wieczór chcemy spędzić z własnymi myślami i mimo wcześniejszych planów odeszła nam ochota na wspólne wyjście. (Tak, stawianie granic może być właśnie takie proste!) W ten sposób zaczniemy przykładać większą uwagę do tego, czego my aktualnie potrzebujemy – i zaspokajać te potrzeby, jednocześnie nie raniąc tym innych. A z czasem stanie się to jeszcze bardziej naturalne i codzienne.
 
2. Jasno komunikuj swoje potrzeby
Umiejętność komunikacji własnych potrzeb przydaje się zawsze i w każdym aspekcie życia – a podczas stawiania granic jest absolutnie niezbędna. Bo nie możemy przecież wymagać, by inni odczytywali nasze potrzeby z naszych myśli i dbali o coś, o czym nie mają pojęcia. Bardzo ważne jest też to, by odrzucić myślenie w kategorii „inni powinni dla mnie zrobić to i tamto”, a zacząć myśleć w sposób ” to ja zrobię dla samej siebie dokładnie to, czego teraz potrzebuję”.
 
I tak jak same jesteśmy świadome swoich potrzeb (poprzez zadawanie sobie prostych pytań w ciągu dnia, przykładowo: jak się teraz czuję, co mogę zrobić, żebym czuła się bardziej komfortowo), tak warto jasno, ale bezpretensjonalnie mówić o nich również innym. Bezpretensjonalnie, czyli tak, by druga osoba nie odebrała naszych słów jako oznaki, że to ona zrobiła coś niewłaściwie i z jej winy czujemy się w ten, a nie inny sposób. Odpowiednie sformułowanie potrzeb i sposób ich przekazania w rozmowie to zdecydowanie coś, nad czym warto popracować, by stawiane granice nie były przyczyną nieporozumień i niedopowiedzeń.
 
3. Wykorzystaj swój wybór
Ten punkt wydaje się być oczywisty, ale ze względu na to, że tak często automatyczne odpowiedzi zastępują te przemyślane i zgodne z aktualnymi potrzebami, postanowiłam nie pomijać tej wskazówki. Chodzi oczywiście o korzystanie z prawa wyboru – i kierowanie się tym, czego aktualnie chcemy i potrzebujemy, a nie tym, czego chcą i potrzebują od nas inni. Jesteśmy tu najpierw dla siebie.
Dlatego gdy poproszone o pomoc niemal od razu odpowiadamy „tak, oczywiście” – jest to najlepszy dowód na to, że czas zapytać siebie – czy to na pewno jest to, czego teraz chcemy i potrzebujemy. Bo niezależnie od tego, jak i przez kogo zostanie postawione pytanie czy propozycja – w 99% przypadków możemy się zgodzić, ale też odmówić. I z tego wyboru powinnyśmy zawsze korzystać bardzo rozważnie.
Wyjątkiem są tu wymagania w relacji pracownik-pracodawca, gdzie stawianie granic może być naprawdę trudne i… niewygodne. Dobrze jest jednak pamiętać, że przekraczanie pewnych barier albo narzucanie obowiązków niezgodnych z wcześniejszymi ustaleniami nie musi być akceptowane tylko dlatego, że osoba, która to robi jest naszym przełożonym.
 
4. Postaw siebie na szczycie swoich priorytetów
Są takie dni, gdy ogrom obowiązków każe myśleć, że zadbanie o własne potrzeby może poczekać do momentu, aż odhaczymy wszystkie zadania względem innych. Zamiana miejsc w hierarchii wydaje się wtedy niemożliwa. Można odpowiedzieć na ten dylemat słowami: „Aby mieć wystarczająco energii, by dawać innym (właściwie dawać), musisz zaakceptować ten paradoks – mówiąc NIE, mam więcej siły, by powiedzieć TAK”. I myślę, że nie ma lepszych słów, które można sobie powtarzać, gdy przyjdą myśli, które zakwestionują nasze dobro na samej górze listy priorytetów.
 
5. Wyjdź naprzeciw temu, przed czym się chowasz
Jeśli trudności w stawianiu granic są tak duże, że niemożliwe jest nawet małe odstępstwo od poświęcania się dla innych, warto zastanowić się nad tym, co powstrzymuje nas przed dbaniem o własne potrzeby. Proponuje się, by zadać sobie pytania, które umożliwią wyłapanie tych ograniczających przekonań.
 
Dobrze jest więc zastanowić się nad tym:
 
Co może się stać, gdy przestaniemy się poświęcać?
Czy jest to wynikiem przeświadczenia, że dbając o siebie, ranimy drugą osobę?
Czy poświęcanie się dla innych poprawia nasze samopoczucie i wyobrażenie o naszych cechach, zaletach?
Dopiero, gdy zrozumiemy, co tak naprawdę blokuje nas przed stawianiem granic, będziemy mogły z miłością do siebie i w zgodzie z własnymi przekonaniami zadbać o to, co dla nas najważniejsze.
 
Jak może brzmieć wyznaczanie granic?
…czyli 20 zwrotów, których można użyć w codziennych rozmowach:
 
Obawiam się, że nie będę mogła dzisiaj się spotkać. Nie ma to żadnego związku z Tobą, po prostu potrzebuję pobyć chwilę sama. Możemy to przełożyć na inny dzień?
Ostatnio mam sporo spraw na głowie i nie chcę brać na siebie kolejnego obowiązku. Jestem pewna, że mnie zrozumiesz.
Wolałabym nie poruszać teraz tego tematu, porozmawiamy o tym innym razem.
Teraz mam zajęcia, ale mogę Ci pomóc później.
Myślę, że to za duże zadanie dla jednej osoby. Przydzielisz mi kogoś, z kim będę mogła podzielić obowiązki?
Nie zrobię tego za Ciebie, ale chętnie Ci pomogę. Zróbmy tak, że spróbujesz sam, a ja będę w pobliżu, gdy zechcesz o coś dopytać!
Doceniam, że o mnie pomyślałeś, ale dzisiaj nie dam rady.
Szczerze mówiąc, nie czuję się z tym komfortowo. Myślę, że to nie jest odpowiedni czas na takie rzeczy / że to nie jest odpowiednie zachowanie.
Dziękuję, że dajesz znać. Poprawię, co trzeba, jak tylko będę w pracy. Tymczasem, miłego weekendu!
To zasada, której staram się przestrzegać i wolałabym, żeby i teraz nie była naruszona.
Potrzebuję przerwy od tej dyskusji. W tym momencie nie jestem w stanie powiedzieć już nic więcej.
Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł. Wolałabym jednak zrobić to tak (…)
Obawiam się, że dzisiaj będę musiała odmówić. Ale jestem otwarta na takie propozycje w przyszłości, nie zapomnij o mnie, gdy znowu będziesz coś takiego organizował.
Nie podoba mi się to, jak się do mnie zwracasz. Jeśli nadal będziesz to robić, rozłączę się.
Rozumiem, o czym mówisz, ale wolałabym zostać przy wcześniejszych ustaleniach.
Nie czuję się komfortowo z tym, że rozmawiasz o innych podczas ich nieobecności. Powiedz lepiej, co u Ciebie.
Doceniam, że chcesz pomóc, ale wolę zrobić po mojemu.
Dziękuję, ale chcę to zrobić sama. Zadzwonię, jeśli będę potrzebować pomocy.
Nie zajmę się Twoimi dziećmi w ten weekend, ale mam zapisany numer do świetnej opiekunki. Wysłać Ci?
Dziękuję za zaufanie z Twoim problemem, ale nie pożyczam pieniędzy. To moja zasada. Możemy pomyśleć razem nad innym rozwiązaniem.
 
 
 
Budowanie zdrowych relacji
 
Dbanie o zdrowe relacje jest kluczowe dla naszego dobrostanu emocjonalnego i psychicznego. Budowanie relacji to proces, który wymaga czasu, wysiłku i kompromisów. Oto kilka wskazówek, jak to zrobić:

Komunikacja: Ważne jest, aby być otwartym w komunikacji z innymi. Wyrażanie swoich uczuć, potrzeb i granic może pomóc w budowaniu głębszych i bardziej satysfakcjonujących relacji. Słuchaj uważnie i szanuj punkt widzenia innych. Wyrażaj swoje potrzeby i oczekiwania w sposób jasny i konkretny. Unikaj ogólników i domysłów, które mogą prowadzić do nieporozumień.
 
Granice: Ustalanie i szanowanie granic jest kluczowe. Ważne jest, aby wyrażać swoje potrzeby i oczekiwania, a także szanować granice innych osób. Powiedz "nie", jeśli czujesz się niekomfortowo lub przeciążony, i szanuj "nie" innych. Unikaj obrażania, krytykowania lub poniżania innych.

Współpraca: Współpraca polega na dzieleniu się zasobami, umiejętnościami, wiedzą i doświadczeniem w celu osiągnięcia lepszych wyników, niż można by było osiągnąć indywidualnie. Współpraca może występować w różnych kontekstach, takich jak praca zespołowa w miejscu pracy, współpraca między wydziałami, współpraca między partnerami życiowymi czy współpraca między przyjaciółmi. Współpraca wymaga otwartej komunikacji, wzajemnego szacunku, empatii i gotowości do słuchania i rozumienia innych. Współpracujące osoby muszą być elastyczne, umieć negocjować i być gotowe do kompromisów. Współpraca może być również wzmacniana przez podział obowiązków, wzajemne wsparcie i wzajemne cele. Współpraca ma wiele korzyści, takich jak zwiększenie efektywności i efektywności działań, zwiększenie innowacyjności i kreatywności, wzrost zaangażowania i satysfakcji z pracy oraz budowanie trwałych i satysfakcjonujących relacji.
 

Wsparcie emocjonalne: Dbanie o siebie i innych poprzez okazywanie wsparcia emocjonalnego może pomóc w zachowaniu dobrostanu emocjonalnego i psychicznego. Słuchanie, okazywanie zainteresowania i oferowanie pomocy w trudnych sytuacjach wzmacnia więzi i buduje zaufanie


Konflikt i rozwiązywanie problemów: Konflikty są nieuniknione w relacjach, ale ważne jest, aby radzić sobie z nimi w konstruktywny sposób. Nauka rozwiązywania problemów, kompromisów i szukanie win-win rozwiązań może pomóc w utrzymaniu zdrowych relacji. Znajdź odpowiedni czas i miejsce, aby porozmawiać o problemie. Unikaj rozmów w sytuacjach stresujących lub emocjonalnych, gdy obie strony są pod wpływem silnych emocji. Staraj się znaleźć kompromisowe rozwiązanie, które jest satysfakcjonujące dla obu stron. Bądź gotowy do negocjacji i elastyczny w swoich oczekiwaniach.


Samodzielność: Ważne jest, aby zachować równowagę między bliskością w relacjach a zachowaniem własnej niezależności. Dbaj o swoje potrzeby, zainteresowania i cele, aby nie stracić siebie.


Pamiętaj, że dbanie o relacje wymaga pracy i zaangażowania zarówno od ciebie, jak i od drugiej strony. Warto inwestować czas i wysiłek w budowanie i utrzymywanie zdrowych relacji, ponieważ mają one ogromny wpływ na nasze życie.
 
 
 
 
 
Praca z uczniem sprawiającym trudności wychowawcze
 
1) Praca z uczniem sprawiającym trudności wychowawcze powinna opierać się na tym, że to. uczniowie powinni ponosić współodpowiedzialność za rekonstrukcję swojej osobowości prowadzącej do przestrzegania norm i zasad współżycia społecznego.
2) Aktywizacji zainteresowań uczniów sprzyja indywidualizowanie nauczania. Według zasady indywidualizacji w nauczaniu młodzieży sprawiającej trudności wychowawcze należy zmierzać przede wszystkim do rozwoju i wzmocnienia tych elementów osobowości dziecka, które mają zasadniczy wpływ na jego motywację. Podstawą indywidualizującej pracy w nauczaniu jest bardzo dobra znajomość ucznia. Respektowanie zasady indywidualizacji
często zwiększa słabą wiarę ucznia w jego możliwości osiągania sukcesów szkolnych i dzięki temu wzmacnia jego motywację do nauki oraz chęć współpracy z nauczycielem.
3) Istotne też w pracy z młodzieżą sprawiającą trudności wychowawcze jest stopniowanie trudności – odpowiednie dostarczanie uczniowi zadań szkolnych (pod względem ilości, jak i stopnia trudności oraz właściwe używanie wzmocnień pozytywnych). Konieczne jest respektowanie wymienionej zasady, gdyż wynika ona przede wszystkim z faktu, że młodzież ta najczęściej wykazuje infantylny stosunek do stawianych jej zadań, zwłaszcza wymagającej długofalowej i systematycznej pracy. Zadania zbyt trudne lub związane z długą aktywnością uczniów, zwiększają ich negatywne postawy wobec nauki.
4) W pracy z uczniem sprawiającym trudności wychowawcze ważna jest również funkcja oceny szkolnej. Powinna ona stanowić bodziec zachęcający uczniów do działań. Zadaniem nauczyciela jest inspirowanie aktywności intelektualnej uczniów oraz stwarzanie, poprzez system nagród, warunków do jej uzewnętrzniania i uzyskiwania w ten sposób przez uczniów odpowiednich gratyfikacji.
5) Ważna w procesie nauczania osób sprawiających trudności wychowawcze jest zasada pomocy w nauce. Jest ona nastawiona na przywrócenie uczniowi wiary w możliwości uzyskania pomyślnych wyników w nauce i nadrobienia zaległości szkolnych. Istotne jest by uczeń przezwyciężył nieufność i niechęć do nauczyciela, a także do rówieśników. Należy pomóc uczniowi przede wszystkim w:
a) przezwyciężaniu obawy przed kompromitacją, złą oceną;
b) przezwyciężaniu niechęci i nienawiści do szkoły;
c) poprawie interakcji z nauczycielami oraz kolegami w środowisku szkolnym;
d) korygowaniu i wyrównywaniu zaniedbań dydaktycznych oraz wychowawczych;
e) wzmacnianiu motywacji do nauki szkolnej;
f) przyjęciu aktywnej, pozytywnej postawy wobec zadań życiowych.
6) W nauczaniu uczniów sprawiających trudności wychowawcze należy też wziąć pod uwagę zasadę dominacji wychowania. Zakłada ona podporządkowanie wszelkich oddziaływań dydaktycznych celom wychowawczym. W trakcie nauczania należy rozwinąć właściwe postawy społeczne, sądy moralne stanowiące wewnętrzną siłę prowadzącą zachowanie ucznia we właściwym kierunku. Zasada ta podporządkowuje treści kształcenia wszechstronnemu rozwojowi ucznia w celu wzbogacenia jego osobowości oraz wytworzenia u niego gotowości przyjmowania tych treści, zainteresowania się nimi.
7) Kolejna zasada w nauczaniu uczniów sprawiających trudności wychowawcze dotycząca aktywizacji uczniów zakłada, że uczeń przyzwyczajony jest do życia pełnego ruchu, wrażeń, emocji, w związku z tym nauczyciel wychodzący naprzeciw potrzebom podopiecznego, stosuje na zajęciach metody i formy aktywizujące. Należą do nich m.in.:
a) giełda pomysłów,
b) burza mózgów,
c) gry dydaktyczne (symulacyjne, inscenizacje),
d) dramy,
e) metody sytuacyjne,
f) metody laboratoryjne,
g) metody problemowe.
W ten sposób uczniowie zostają współtwórcami procesu dydaktyczno- wychowawczego i tym samym zaspokaja swoją naturalną ciekawość.
8) Praca z uczniem sprawiającym trudności wychowawcze powinna przebiegać w myśl zasady systematyczności, tj. konieczności planowego, konsekwentnego i systematycznego realizowania założeń edukacyjnych i wychowawczych.
9) W pracy z uczniem sprawiającym trudności wychowawcze należy również uwzględnia zasadę treści kształcących. Zwraca ona uwagę na eksponowanie w czasie procesu dydaktycznego tych treści nauczania, które w sposób szczególny kształtują u ucznia pozytywne cechy osobowości:
a) wrażliwość,
b) współczucie,
c) prawdomówność,
d) uczciwość,
e) pracowitość,
f) sumienność,
g) kulturę osobistą.
Treści preferowane w nauczaniu uczniów sprawiających trudności wychowawcze powinny być zbliżone do codziennych problemów życiowych ucznia, skłaniać go do zastanawiania się nad własnym postępowaniem. Zasada ta wychodzi naprzeciw celom wychowawczym, zmierzającym do tego, aby uczeń sprawiający trudności zrozumiał istotę wartościowania moralnego oraz aby sądy moralne uczynił wewnętrznym nakazem swojego postępowania.
10) Kolejna zasada dotyczy nauczania zespołowego. Nauka w zespołach uczniowskich ma charakter uspołeczniający i stwarza dogodne warunki do generowania sytuacji interakcyjnych, które mobilizują uczniów do pożytecznej i celowej pracy. Przez organizowanie zespołów zaspokaja się naturalną potrzebę zrzeszania się uczniów, łączenia grupy przy równoczesnym nadawaniu pozytywnego i legalnego kierunku działania. Zespoły umożliwiają nauczycielom organizowanie procesu dydaktycznego z uwzględnieniem zainteresowań uczniów, poziomu uzdolnień, a także zaniedbań dydaktycznych oraz cech osobowości.
 
 
               Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko było lubiane przez rówieśników, by miało przyjaciół i dobrze się czuło wśród swoich koleżanek i kolegów. Rzeczywistość bywa jednak różna.
Rozwiązywanie konfliktów grupowych wymaga odpowiedniego podejścia, wyczucia i przede wszystkim  wiedzy. To zadanie może okazać się bardzo trudne szczególnie dla rodzica, który chce pomóc swojemu dziecku. Przyczyna jest prosta –  wszystko co dotyczy naszych własnych dzieci budzi w nas ogromne emocje. Niełatwo zachować tak bardzo potrzebny dystans i obiektywizm. Problemy dziecka w kontaktach z rówieśnikami nie zawsze wynikają z odtrącenia przez grupę, czasem zachowania samego dziecka sprawiają, że jest odtrącane lub samo się alienuje i nie potrafi nawiązać bliskich relacji z rówieśnikami. Zdając sobie z tego sprawę warto wiedzieć jak mu pomóc i z czyjej pomocy skorzystać.
 
1. Rozmowa z wychowawcą
Najlepiej zacząć od rozmowy z wychowawcą oraz innymi osobami, z którymi dziecko spotyka się na co dzień, by dowiedzieć się jak sprawa wygląda z ich perspektywy. Warto podzielić się swoimi spostrzeżeniami, porównać stanowiska, przedyskutować wszelkie wątpliwości. Współpraca rodzica ze szkołą powinna prowadzić do rozwiązania sytuacji i wypracowania strategii, która zaradzi sytuacji, poprzez eliminację niepożądanych zachowań zarówno u dziecka jak i u grupy.
 
2. Rozmowa z dzieckiem
Uważne i pełne empatii rozmowy z dzieckiem to klucz do sukcesu. Warto wsłuchiwać się w to  co mówi dziecko. Dowiedzieć się, po której ze stron leży problem. W rozmowach z dzieckiem najlepiej odwoływać się do własnych doświadczeń, analizować swoje i cudze zachowania, ich skutki  i emocje z tym związane.  Podpowiadać właściwe rozwiązania. Na barkach rodzica spoczywa także wyjaśnienie dziecku, co utrudnia mu jego relacje z rówieśnikami. Nie zapomnijcie też o wzmacnianiu tych zachowań dziecka, które pomagają mu budować prawidłowe kontakty z pozostałymi członkami grupy:
„Pomogłeś koledze w zadaniu. Świetnie. Jesteś bardzo uprzejmy.”
„Pomyślałaś o chorej koleżance i podałaś jej lekcje. Dobrze mieć taką przyjaciółkę jak Ty.”
W przypadku gdy sprawa trafiła już do wychowawcy, koniecznie spotkajcie się razem z dzieckiem, by tym razem wszyscy usłyszeli jego wersję zdarzeń. Dziecko musi wiedzieć, że spotykacie się po to, żeby mu pomóc. Musi mieć możliwość podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i odczuciami. Należy wówczas zwrócić szczególną uwagę na to, by nie oceniać samego dziecka, a jedynie jego zachowania. To bardzo ważne dla jego poczucia bezpieczeństwa i własnej wartości.
 
3. Reguły
Rolą dorosłych jest ustalenie i konsekwentne dbanie o przestrzeganie reguł  i pewnych zachowań. Dziecko musi wiedzieć co jest akceptowane, a co nie. Żadne niepożądane zachowania nie powinny przejść naszej uwadze. Konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja. Przestrzeganie zasad musi dotyczyć wszystkich miejsc, w których dziecko ma styczność z rówieśnikami: szkoła, dom, podwórko.
 
4. Odrzucenie przez grupę
Problem braku akceptacji przez grupę jest dosyć złożony.  Nie zawsze wiąże się z zachowaniem odrzucanego dziecka. Bywa też wynikiem nieprawidłowego funkcjonowania tejże grupy. W takiej sytuacji konieczna jest interwencja specjalisty. Zwykle jest to psycholog lub pedagog szkolny, który pracując z grupą, proponując odpowiednie zabawy integrujące ją, pozwoli zaistnieć w niej każdemu dziecku, uspokoi nastroje i wyeliminują lub chociaż ograniczy nieprawidłowe zachowania. Praca indywidualna z dzieckiem, którego problem dotyczy, np. z coachem dziecięcym, też jest wskazana, by nauczyło się zaistnieć w grupie.
 
5. Rola rodzica
Zaangażowanie rodzica w kontakt ze szkołą nie kończy jego roli w tej sprawie. Rodzic może zrobić wiele dobrego organizując spotkania swojego dziecka z dziećmi ze szkoły np. we własnym domu, angażując wszystkich do świetnej zabawy. Małe przyjęcie z meczem piłki nożnej dla chłopców lub przebierankami dla dziewczynek, to świetna okazja do budowania zdrowych przyjaźni.
Warto poobserwować, co się dzieje z dziećmi, gdy nieco wycofamy się z zabawy. Dzieci powinny dać sobie radę, gdy jednak sytuacja będzie wymagać lekkiej korekty, np. rozwiązania drobnego konfliktu wróćcie do wspólnej zabawy, by pomóc dzieciom go zażegnać i poprowadzić we właściwym kierunku. Takie spotkania dostarczają wielu ciekawych spostrzeżeń i dają wiele nauki dzieciom. Warto też otworzyć się na  znajomości z rodzicami koleżanek i kolegów waszych dzieci. Dobre relacje między dorosłymi mają ogromny wpływ na stosunki między ich dziećmi.